środa, 19 sierpnia 2015

Szydełkowy łapacz snów i wspominki

Hej :D
Trochę nie pisałam ale to nie znaczy że nic nie robię :) !
Zdążyłam zacząć serwetę no i zabrakło kordonka na ostatnie 4 okrążenia....
Zdążyłam zrobić 2 bombki ( pierwszy raz w życiu) tylko brak baloników do usztywnienia...
Wystarczy iść do sklepu, pasmanterii ale mając 8 miesięczną księżniczkę w domu i boksera który nie lubi sam zostawać to naprawdę misja !
Teraz dziergam serwetę z nici jaką dostałam od ukochanego :) Powiem Wam że bawełniana, lekko sie rozkręca ale tak sie ładnie ślizga szydełko że można robić. Będę musiała tylko wyprać robótkę od razu bo biała nić jest lekko szarawa...
        No i zrobiłam łapacz snów ! Pierwsza rzecz którą sprzedałam :) Dla znajomego ale przyznam sie że wielka radość, nie z pieniędzy ale po prostu z tego faktu, że komuś moja praca się tak podobała że ją kupił :) !
Miało być wyraziście i kolorowo, myśle że sie udało. Niestety kiepskie zdjęcia bo nie zdążyłam zrobić lepszych. Środek łapacza to biały kordonek Maxi który postanowiłam zafarbować farbą do tkanin ( efekt jak dla mnie zadowalający). Dodatkowo w serwetę wkleiłam cekiny a na obręcz dodałam koraliki. Dół ozdobiony jest piórkami, koralikami, muliną jednym sopelkiem i kwiatuszkami z papieru ( metoda quiiling).


      Szukając cekinów i piórek znalazłam moje pierwsze prace szydełkowe. Misie robione bez schematu i jedną serwetkę (?) robioną z najgrubszej włóczki. Powiem Wam że błędów widzę pełno przy robieniu, zszywaniu, wyszywaniu itd. Nawet w serwecie nitki nie schowałam i tak zostawiłam :D. Szydełkowanie zaczęłam 8 miesięcy temu z myślą że będę robić maskotki, jednak póki co wole serwety podkładki itp. 

Jakie były Wasze początki? 


Miłego dnia 

13 komentarzy:

  1. Myszka faktycznie taka troszkę przetrącona ;) Ale będzie lepiej! Aż sama boję się zacząć robić maskotki, bo nie wiem co mi z tego wyjdzie :P
    A łapacz snów - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje. Myszka u kota cioci wyladuje chyba haha. A tak to ja najbardziej lubie małe maskotki robić z kordonkow. Kilka innych tutaj pokazałam . Pozdrawiam

      Usuń
  2. Moje pierwsze szydełkowe prace najlepsze nie były :D Pamiętam, jak na początku chciałam zrobić marchewkę. I wyszedł pokrowiec na telefon :D Potem było już nieco lepiej, ale wciąż się uczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam ale etui zawsze fajne haha ;) ja tez ciągle sie ucze ;) Powodzenia

      Usuń
  3. Świetny łapacz snów :) Jeśli chodzi o zakupy włóczkowo kordonkowe to od dłuższego czasu z podobnych względów oraz z powodu asortymentu i ceny wolę pasmanterie internetowe. Do maskotek z czasem nabierzesz wprawy, ale podpowiem Ci, że dużo lepiej wyglądają jak zamiast wyszywania oczu naszyje się koraliki takie jak do bransoletek, a najlepiej zamontuje bezpieczne oczy. Od razu maskotka, która wyglądała nieco dziwnie, topornie nabiera innego wyrazu (sprawdziłam na swoich maskotkach) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz juz wiem co i jak :) dziekuje za rady. <3
      pozdrawiam :) !

      Usuń
  4. Bardzo ładny łapacz :) Moje początki z szydełkiem były ciężkie, pełne łez i zrezygnowania, a ich efekty nie nadają się do publicznej prezentacji ;) Ale warto było!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje.
      Pewnie ze warto! Teraz tworzysz takie piękne dzieła ;)

      Usuń
  5. Jak na 8 miesięcy "stażu" całkiem ładne wychodzą Ci rzeczy. Będziesz ćwiczyć to będziesz takie rzeczy robić z zamkniętymi oczami ;)
    Łapacz snów bardzo pomysłowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje. Te maskotki robilam jakies 7 miesiecy temu :), teraz stawiam na serwety. ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dziekuje. Te maskotki robilam jakies 7 miesiecy temu :), teraz stawiam na serwety. ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Łapacz snów genialny, to już kolejny który widzę u kogoś i coraz bardziej mam ochotę, żeby sobie coś takiego zrobić.
    Ojjj pytasz o pierwsze prace.....hehehhe to ciekawie mój pierwszy to....szalik dla maskotki mojego syna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak na początki to super. Ja też jestem początkującą jeśli chodzi o szydełkowanie i jakoś nie wychodzą mi maskotki. Próbowałam wiele razy ale nic z tego nie wyszło.

    OdpowiedzUsuń