wtorek, 4 sierpnia 2015

Aniołek, kocyk no i ściana

Hej !
         Cierpię ostatnio na brak wolnego czasu... Niby wieczorkiem jest chwilka , ale padam z nóg. Jak córka śpi jest chwilka tylko że domowe obowiązki wzywają i tak w kółko.... no może czasem mam po prostu lenia. .. :D
         Tak się zastanawiałam ostatnio jak można odreagować stres, nerwy i ogólnie wewnętrzną złość... Na kolejny tatuaż chwilowo mnie nie stać a szydełko jednak nie zawsze wystarcza. Ostatnio obolała położyłam się spać w południe , córa też zasnęła, no i nagle dzwonek do drzwi... Listonosz ! ale nie do mnie tylko żebym mu drzwi otworzyła. Pies szczeka, dziecko w płacz a ja w ... złość przez łzy. Doszłam do wniosku że rozładuje energie (dobrą czy złą, mniejsza o to ) malując na ścianie. Talentu nie mam ale jakoś dałam rade. Wcześniej pokazywałam Wam napis MISIA. Zerwałam go, domalowałam elementy no i znów przykleiłam jakąś taśmą, którą kiedyś mój ukochany przyklejał lustro. Nie ma już zmiłuj. Jak oderwę ozdoby to z całą farbą :D! Oto napis quillingowy z bliska oraz całość ściany. Idealnie nie jest ale lepsze to niż nudna biała ściana prawda ?



        
   Kolejną rzeczą którą ostatnio przywróciłam do życia jest mini kocyk / szmatka. Jedna z moich pierwszych prac na szydełku. Jest to metoda filetowa, ale dzięki temu że jedna włóczka jest mniejsza od drugiej ładnie cały kocyk się faluje. Kocyk to nawet za dużo powiedziane. Kawałek wydzierganej szmatki. Błękitny oraz morski kolor ładnie się razem prezentują. Okazało się że nie tylko mi się spodobało ! Moja mała córcia też polubiła przeciskać paluszki przez puste kratki a czasem nawet z nim śpi !


No i oczywiście święta czas zacząć :D Pokazywałam tutaj dzwoneczek, a teraz czas na aniołka. Nie jest on jeszcze opanowany do perfekcji ale to dlatego że to aniołek, który wymyślałam z dzwoneczka ( sukienka) i gwiazdeczki (skrzydełka). Dodatkowo muszę wymyślić lepszy sposób usztywniania, ponieważ mimo nasyconego roztworu wody z cukrem, a potem lakieru do włosów, wszystko dalej jest ruchome... Pożyjemy, pomyślimy !
Wrzucam nienajlepsze póki co zdjęcia aniołka, ale liczę że niedługo cala armia zaszczyci mnie tutaj swoją obecnością !



7 komentarzy:

  1. Świetny pomysł na ozdobienie ściany :) Szybko się za te aniołki zabierasz, aż mam wyrzuty sumienia, że jeszcze w letnich robótkach siedzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje ! Pierwszy raz robie. I to dla cioci na kiermasz dla domu opieki więc trzeba popróbować ;)

      Usuń
    2. Dziekuje ! Pierwszy raz robie. I to dla cioci na kiermasz dla domu opieki więc trzeba popróbować ;)

      Usuń