Upały i jeszcze raz upały !
Mimo że prawie nic nie zrobiłam męczą strasznie. Spokojny weekend, wycieczka do dolinki i wyprawa na huśtawki!
Dzisiaj powstaje kolejny łapacz snów, tym razem większy :) Musze zmotywować sie i zabrać za jakieś szydełkowe prace bo leń dopada straszny!
W wolnej chwili przyleciały do mnie małe sówki :) Robione szydełkiem 2,5 mm i włóczką nieznaną :)
Żeby nie było że sowi kącik bez sówek :) Oczka dorobione z koralików drewnianych a dziób wyszyty z czerwonej muliny. Mają urocze czuprynki na głowach i małe skrzydełka :) Uwielbiam je robić ! Szybko i spokojnie.
Magic ring potem rozszerzamy ile nam pasuje robiąc płaskie kółko a następnie wbijając po jednym półsłupku we wcześniejsze półsłupki (idziemy już do góry) . Jako ucho wbijamy półsłupek nawijany, słupek, słupek podwójnie nawijany, słupek, półsłupek nawijany i powtarzamy to równo po drugiej stronie. Ja wszystko poprzyszywałam, wypchałam tym co miałam pod ręką (watą z pieluszki) no i zszyłam górę. skrzydełka to magic ring a w kolejnym rzędzie 7 półsłupków. Czuprynka to po prostu zrobione supełki na uszkach i równo przycięte
Troszke chaotycznie napisane ale ledwo myśle przy tych temperaturach. !
Miłego wieczoru
Urocze sówki :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo
UsuńFajne mają dzioby ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje ;)
UsuńMilutkie,idealne na breloczki :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) również pozdrawiam :)
UsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo <3
UsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńFajne sówki:) Naprawdę urokliwe;)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo :)
Usuń