Dostałam ostatnio sporo włóczki stylonowej :) Obcenie zabieram sie do robienia torby, takiej prostej, głównie na zakupy. Zakładkę też postanowiłam zrobić z tej właśnie, jak to sie mówi, niezniszczalnej włóczki. Prezent dla znajomej uwielbiającej koty i książki. Książeczkę podkradłam córci na rzecz zdjęcia :)
Kolejną rzeczą jaką ostatnio wydziergałam w długi weekend była serweta. Pierwszy raz robiony filet, Brakuje mu jeszcze krochmalenia i wyrównania. Lekko zmodyfikowany wzór ( głownie odjęcie jednego listka). Mam nadzieje że jak na pierwszą serwetę tą techniką nie jest najgorzej :) Może ktoś skorzysta ze wzoru :) Bardzo przyjemnie sie robi. Niecałe 3 małe motki kordonka.
Serweta spod mojego szydełka |
Wzór |
Pozdrawiam
Zakładeczka super - hehehe.
OdpowiedzUsuńPodziwiam oczywiście serwewtkę - może mi uda się kiedyś zrobic coś tą metodą.
Przyjemna metoda tylko trzeba uwazac na te kwadraciki :)
UsuńPrzyjemna metoda tylko trzeba uwazac na te kwadraciki :)
Usuń